Redakcja:
ul. Bursztynowa 31, 20-576 Lublin

Zdrowie i uroda

Lubiane i sprawdzone sposoby na odporność

Lubiane i sprawdzone sposoby na odporność

Kiedy za oknem szaruga, śnieg, chłód czy też paskudny marznący deszcz zwykle łapiemy depresję i nie czujemy się zbyt dobrze. Marna aura wpływa nie tylko na nasze nastrój, lecz głównie na zdrowie. Osłabienie, katar, infekcje to częste przypadki występujące w okresie jesienno-zimowo-wiosennym. Szczególnie w ostatnim czasie, kiedy to świat zmaga się z inwazją chorób wirusowych, w tym z pandemią koronawirusa, niestety w zwiększonym stopniu jesteśmy narażeni na nadwyrężenie naszej odporności. Jednak w absolutnie nie powinno się rezygnować. System immunologiczny człowieka to wybitnie inteligentna i wydajnie działająca maszyna. Jeśli tylko nie cierpimy na jakiekolwiek specyficzne odmiany chorób immunologicznych, możemy w nieskomplikowany i nawet sympatyczny metoda aktywizować swój własny układ do podwyższenia stanu odporności. Jedyną wytyczną, której powinniśmy bezwarunkowo egzekwować jest zwyczajnie systematyczność i wytrwałość w działaniu. Jakie więc sposoby można wykorzystać, by podnieść odporność swojego organizmu?

Ruch to zdrowie
Dla niektórych to truizm. Ale kiedy tak rzetelnie pomyślimy sobie, ile razy w przeciągu tygodnia, ba! na przestrzeni miesiąca! zrobiliśmy przechadzka na świeżym powietrzu, ćwiczyliśmy bądź pływaliśmy na basenie, to raczej powodów do dumy nie ma zbyt wielu. Wypatrujemy wymówek, w stylu „jestem wycieńczony”, „mam multum pracy”, „ za bardzo wieje, za chłodno, szczypie mróz”. Lecz tak faktycznie to nie są wymówki, to są właśnie klasyczne powody, dla jakich powinniśmy zażyć nieco dodatkowego ruchu. Właśnie w żadnym razie nie chodzi o to, żeby na siłowni przewalać ciężary - choć nie: jeśli ktoś lubi i „przewala” regularnie, to jest to istotnie wspaniała opcja. Lecz z całą pewnością nie ma zdrowszego antidotum na zmęczenie i nawał stresującej pracy niż prędki półgodzinny spacer na ożywczym powietrzu. Mróz? Wiatr? O ile temperatura nie spada poniżej -15 stopni, to trzeba wyjść z domu i czerpać z dobroci natury. Rześkie, wilgotne powietrze cudownie działa na nasz organizm. Aktywizuje, nawilża śluzówkę nosa, ruch pobudza krążenie. Same korzyści. A jeśli ktoś jest przyjacielski i lubi sporty zespołowe, to warto wybrać się do klubu sportowego. Tam można pomęczyć się samemu, pogadać z kimś i popatrzeć, jak męczą się inni. Ale koniecznie w opcji trzy w jednym, a nie, że tylko „przyjdę i popatrzę”. A dla ostrych twardzieli i tych, którzy potrafią wziąć przysłowiowego byka za rogi - znakomitą opcją będzie morsowanie. na pierwszy rzut oka wejście do zimnej wody, kiedy wokół jeszcze zimniejsza aura przeraża i raczej człowiek wzdryga się na pierwszą myśl o tym. Ale morsowanie to rzemiosło, do której dojrzewa się maleńkimi kroczkami. Stare morsy kiedyś też zaczynały. Należy powoli nauczyć się przyzwyczajać organizm do tak szokującej kuracji. Ale kiedy już morsowanie stanie się dla nas nie wstrząsem, a sposobem na właściwe traktowanie swojego ciała, to okaże się nawet, że siedząc w przerębli potrafimy się z tego radować i szczerzymy się w szerokim uśmiechu. Powszechnie wiadomo, iż optymiści żyją dłużej i zdrowiej. W dodatku każdy sposób aktywności fizycznej uruchamia endorfiny. Wskazane jest wobec tego wybrać dla siebie najwygodniejszą z nich i wykonywać ją systematycznie.

Zdrowy sen.
Rzekomo dla niektórych wysypianie się to strata czasu. Za dużo pracy, zbyt mnóstwo seriali do obejrzenia, a jeszcze tutaj każą parać się jakieś sporty. Ale jeśli organizm człowieka nie ma odpowiedniego czasu na regenerację, to nie tylko nie przetworzy tego, co mu dostarczono w ciągu ostatniej doby, ale najzwyczajniej zaczerpnie z kończących się rezerw. To jest nadzwyczaj prosta kalkulacja. Nauka i rozum sugeruje 7-8 godzin snu na dobę. Ni mniej, ni więcej. Niewiele snu skutkuje właśnie ustawiczne zmęczenie, niektórzy tuszują je energetykami, ale to dla organizmu zabójcza procedura. Korzystanie z takich sztucznych napojów energetyzujących po prostu przyspiesza agonię komórek organizmu. Spanie ponad miarę też niestety jest szkodliwe - wpływa destrukcyjnie między innymi na krążenie i funkcjonowanie mięśnia sercowego. Powinno się wobec tego normalnie pozwolić sobie wyspać się te 7-8 godzin. Dla osób bardzo energicznych niezmiernie pozytywna jest drzemka w ciągu dnia, ale nie dłuższa niż 30 minut. Jeżeli zatem czujemy przemęczenie, to te dwa kwadranse możemy ofiarować naszemu organizmowi na odpoczynek. Bezspornym wrogiem naszego snu nie są stukające bambosze sąsiada z góry, ale ekrany monitorów telefonów i innych urządzeń emitujących szkodliwe promieniowanie niebieskim światłem, które hamuje wydzielanie melatoniny. W nauce obecnie funkcjonuje termin bezsenności technologicznej, która tuż przy cukrzycy i wad kręgosłupa jest powszechnym przewlekłym cywilizacyjnym schorzeniem. Powinno się o tym pamiętać, kiedy w czasie najbardziej zbawiennego dla organizmu snu, to znaczy między godziną 23, a 3 nad ranem chce się obejrzeć następny sezon ulubionego serialu.

Lubiane i wypróbowane sposoby na odpornośćPodczas gdy za oknem chlapa, śnieg, ziąb lub paskudny marznący deszcz na ogół łapiemy chandrę i nie czujemy się zbyt dobrze. Marna aura oddziałuje nie tylko na nasze nastrój, ale zwłaszcza na zdrowie. Znużenie, katar, infekcje to częste przypadki pojawiające się w czasie jesienno-zimowo-wiosennym. Szczególnie w ostatnim czasie, gdy świat zmaga się z inwazją chorób wirusowych, w tym z pandemią koronawirusa, niestety w zwiększonym stopniu jesteśmy narażeni na zachwianie naszej odporności. Jednakże w absolutnie nie powinno się rezygnować. Układ immunologiczny człowieka to niesłychanie inteligentna i efektywnie funkcjonująca maszyna. O ile tylko nie cierpimy na jakiekolwiek rzadkie odmiany chorób immunologicznych, możemy w nieskomplikowany i nawet sympatyczny sposób stymulować swój własny organizm do podwyższenia stanu odporności. Wyłączną zasadą, której powinniśmy bezwzględnie egzekwować jest po prostu systematyczność i wytrwałość w działaniu. Jakie wobec tego sposoby możemy spożytkować, by podnieść odporność swojego organizmu?

Ruch to zdrowie
Dla niektórych to banał. Ale gdy tak uczciwie pomyślimy sobie, ile razy podczas tygodnia, ba! w ciągu miesiąca! zrobiliśmy przechadzka na świeżym powietrzu, ćwiczyliśmy lub pływaliśmy na basenie, to raczej powodów do dumy nie ma zbyt wielu. Szukamy wymówek, w rodzaju „jestem zmęczony”, „mam multum pracy”, „ jest wiatr, za zimno, szczypie mróz”. Tymczasem tak faktycznie to nie są wymówki, to są właśnie klasyczne powody, dla których powinniśmy zażyć nieco dodatkowego ruchu. Właśnie wcale nie chodzi o to, by na siłowni przewalać setki kilogramów - choć nie: jeżeli ktoś lubi i „przewala” regularnie, to jest to istotnie wspaniała alternatywa. Lecz z całą pewnością nie ma zdrowszego remedium na przemęczenie i natłok stresującej pracy niż prędki półgodzinny przechadzka na świeżym powietrzu. Mróz? Wiatr? Jeśli temperatura nie spada poniżej -15 stopni, to trzeba wyjść z domu i sięgać z dobroci przyrody. Świeże, wilgotne powietrze znakomicie wpływa na nasz organizm. Pobudza, nawilża śluzówkę nosa, ruch pobudza krążenie. Same korzyści. A jeśli ktoś jest przyjacielski i lubi sporty zespołowe, to warto wybrać się do klubu sportowego. Tam można pomęczyć się samemu, porozmawiać z kimś i rzucić okiem, jak torturują się inni. Ale koniecznie w opcji trzy w jednym, a nie, że tylko „przyjdę i popatrzę”. A dla ostrych twardzieli i tych, którzy umieją wziąć przysłowiowego byka za rogi - znakomitą możliwością będzie morsowanie. na pierwszy rzut oka wejście do lodowatej wody, kiedy wokół jeszcze zimniejsza aura przeraża i trochę człowiek wzdryga się na pierwszą myśl o tym. Ale morsowanie to rzemiosło, do której dochodzi się maleńkimi kroczkami. Stare morsy kiedyś też zaczynały. Trzeba bez pośpiechu nauczyć się przyzwyczajać hartowaćorganizm do tak szokującej kuracji. Ale kiedy już morsowanie stanie się dla nas nie wstrząsem, a sposobem na stosowne traktowanie swojego ciała, to okaże się nawet, że siedząc w przerębli umiemy się z tego weselić i szczerzymy się w szerokim uśmiechu. Powszechnie nie ulega wątpliwości, że optymiści żyją dłużej i zdrowiej. Ponadto każdy rodzaj aktywności fizycznej aktywizuje endorfiny. Wskazane jest więc wybrać dla siebie najdogodniejszą z nich i wykonywać ją systematycznie.

Krzepki sen.
Dieta
Powiada się, że jelita to drugi mózg człowieka. Bo tworzą one tak naprawdę istne środek dowodzenia naszej odporności. Z tej przyczyny nader istotne jest, co i jak konsumujemy. Dieta bogata w naturalne, jak najmniej przetworzone produkty to konieczność, a nie fanaberia. Powinniśmy jeść regularne, powściągliwe w ilości posiłki składające się z warzyw, owoców, kasz, orzechów, ryb, czy naprawdę niewielkich ilości mięsa. Zbilansowana dieta zapewnia nam zadowalającą ilość witamin, minerałów i błonnika. Wskazane jest także pamiętać o nieodzowności wprowadzenia w posiłkach składników o działaniu probiotycznym. Pożądane bakterie znajdują się przede wszystkim w kiszonkach oraz w sfermentowanych produktach mlecznych, dlatego powinniśmy je wprowadzić na stałe do naszej diety. To w jaki sposób jemy też ma znaczenie dla naszej odporności. Dobrze, by były to posiłki umiarkowane w ilości, regularne i podawane w higieniczny sposób. Wydaje się, to ewidentne, ale niemało z nas je po prostu naprędce, przed komputerem, czy telewizorem. Wartojednak pomyśleć o swoim zdrowiu i jeść pomału, celebrując jedzenie, wtedy nawet kiszona kapusta może się wydawać delikatesem.

Czy potrzebne są te suple?
Suple, czyli suplementy na stałe zagościły na półkach sklepowych. Czy są pomocne? w istocie, jeśli nie chorujemy na żadną poważniejszą chorobę przewlekłą, przez którą upośledzony jest proces wchłaniania składników odżywczych suplementy nie są potrzebne. Bo czy nie lepiej schrupać zasobną w mikroelementy świeżą rzodkiewkę, niż łyknąć przetworzony kilkukrotnie całkowicie chemiczny suplement?

logo 01

Redakcja

Adres: ul. Bursztynowa 31, 20-576 Lublin

Email: waszeprawdy@sitte.pl

bottom 03